Nieruchome budynki wydają się doskonałym celem dla fotografów. Nie grymaszą jak zawodowi modele, nie robią min, nie mają złych dni i, przede wszystkim, stoją nieruchomo. A jednak to tylko gra pozorów. Bo dobra fotografia architektury to prawdziwa sztuka. Nie jest bowiem łatwo zrobić zdjęcie nieruchomego, nierzadko sporego obiektu tak, aby zaprezentować jego wszystkie walory, oddać szczegóły architektoniczne i kunszt budowniczych. Dlatego też, bez względu na to czy planujesz architektoniczną sesję foto jako turysta, czy jako fotograf dewelopera pobliskich blokowisk, garść poniższych porad przyda się na pewno:
- Wybór odpowiedniego miejsca jest, w przypadku fotografii architektury, kluczowy. Czasami najlepsze ujęcia to te wykonane z pewnej odległości, innym razem wystarczy stanąć blisko i spojrzeć w górę. Odbicie budynku w tafli szkła lub kałuży? To też jest pomysł na nietuzinkowe zdjęcie. Niestety w tym przypadku nie ma idealnej recepty, jedyna sprawdzona metoda, to ta najbardziej klasyczna – prób i błędów.
- Światło to kolejny element tego specyficznego rodzaju fotografii, który odgrywa niemałą rolę. Tutaj znaczenie ma pora dnia, kąt padania słońca oraz warunki atmosferyczne. Budynku nie doświetlisz, tak jak to sobie wymarzyłeś. Trzeba zdać się na naturę i cierpliwie poczekać na idealne warunki.
- Pamiętaj także o perspektywie. Najlepiej sprawdzą się tutaj szerokie obiektywy, choć nie zawsze. Równie często, zwłaszcza w warunkach miejskich, polecane są obiektywy typu tilt-shift, które umożliwiają korektę perspektywy. Czasami trzeba się również wspomóc programami graficznymi.
