Halloween – święto duchów, zmarłych, potworów i zjaw. To prawdopodobnie jedno z najbardziej wyczekiwanych świąt przez Amerykanów oraz Brytyjczyków. Obchodzone 31 października zyskuje coraz większą popularność wśród młodych ludzi, a to za sprawą sklepowych słodyczy, elementów dekoracyjnych i fantazyjnych przebrań.
Na pierwszy rzut oka…
…wszystko wydaje się być bardzo atrakcyjne: młodzież przebiera się za ulubione postacie z filmów i komiksów, spotyka się na tanecznych imprezach oraz wymyśla zabawy, aby zdobyć jak najwięcej słodyczy. W Polsce jest ono obecne od zaledwie kilku lat, a to za sprawą sklepowych asortymentów, które pojawiają się sie blisko miesiąc przez samym Halloween. Głównymi motywami święta są bogato zdobione i podświetlane dynie, sztuczne pajęcze sieci, wampirze zęby, miotły wiedźm oraz trupie czaszki zombie. A to wszystko przedstawione w pozytywnym świetle – dla zabawy, niewinne i śmieszne. Jednak jeśli weźmie się pod uwagę genezę święta, to uśmiech dość szybko znika z twarzy.
Ciemna strona mocy
Tak naprawdę Halloween odnosi się do święta zmarłych. Jego głównym celem jest odstraszenie złych demonów oraz wpuszczenie dobrych duchów zmarłych do świata żywych. To właśnie 31 października składano różnorodne ofiary, przywoływano duchy i wierzono, że tego dnia wszelkie ponadnaturalne moce działają ze zdwojoną siłą. Druidzcy kapłani w Samhain palili ofiarne stosy ze zwierzętami i ludźmi, zaś Rzymianie czcili boginię sadów i owoców, Pomonę.
Aby stłumić ten krwawy zwyczaj, w IX wieku chrześcijaństwo przeniosło dzień święta zmarłych z maja na 1 listopada. Miało to zapobiegać dalszym pogańskim spotkaniom, których to tradycja nadal była dość żywa. Do Stanów Zjednoczonych Halloween trafiło z XIX wieku za sprawa irlandzkich imigrantów, a do Europu po upadku żelaznej kurtyny. Warto podkreślić, iż w Polsce było ono obchodzone jako rodzime Dziady. To oficjalne święto Kościoła Szatana, któremu przeciwdziałają wszelkie organizacje i kościoły chrześcijańskie wszystkich odłamów i należy o tym pamiętać.
Nie ukrywam, iż jestem przeciwnikiem obchodzenia Halloween. Nie dość, iż jego geneza pozostawia mi wiele do życzenia, to na dodatek nie wynika ono z tradycji naszego kraju. Nie ma nic wspólnego z historią Słowian, a takie samoistne kopiowanie amerykańskiej kultury nie jest niczym dobrym. Zgadzacie się ze mną?