Choć tyle się słyszy o konieczności ochrony środowiska, to wciąż okazuje się, że przeciętny obywatel niewiele wie na temat tego, jak w ekologiczny sposób żyć na co dzień. Co prawda mamy świadomość tego, że trzeba produkować jak najmniej śmieci czy oszczędzać wodę. Problem polega jednak na tym, że o ile takie działania faktycznie mogą przynieść jakąś korzyść środowisku, o tyle jedno z najbardziej szkodliwych źródeł trujących substancji, czyli produkcja energii, wciąż jest oparta o przestarzałe technologie.
Takie są fakty
Energia odnawialna w Polsce jest całkiem modnym tematem, szczególnie podczas wyborów lokalnych. Niestety, za słowami rzadko idą czyny polityków i osób decyzyjnych, choć samo hasło jest niewątpliwie nośne. A czym właściwie jest energia odnawialna? Najprostsza, książkowa definicja tego rodzaju energii głosi, że odnawialne źródło energii jest takim, które opiera się o naturalne mechanizmy. Innymi słowy, jeśli do wyprodukowania energii w danym miejscu potrzebna jest woda czy wiatr, można śmiało powiedzieć, że mamy do czynienia z odnawialnym źródłem energii.
Indywidualny odbiorca
Jak z punktu widzenia powyższych definicji wygląda kwestia energii odnawialnej dla przeciętnego, indywidualnego odbiorcy? Cóż, przede wszystkim, świadomość jak żyć w przyjazny dla środowiska sposób wciąż jest wśród Polaków niewielka. Wydatnie pomagają w tym inicjatywy, takie jak współpraca RWE Polska i krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, opierająca się o stworzenie pracowni naukowej badającej skuteczność odnawialnych źródeł energii w Polsce. A indywidualny odbiorca również może w bardzo wydatny sposób przyczynić się do ochrony środowiska. Na przykład, wystarczy zainwestować w panele słoneczne, które pozwalają na czerpanie energii ze słońca. Mogłoby się wydawać, że w Polsce jest na tyl e mało słońca, że się to nie opłaca, lecz doświadczenie wielu użytkowników pokazuje, że panele słoneczne nie tylko chronią środowisko, lecz również nasz portfel.
