Planowanie posiłków kojarzy się ze szkolnymi stołówkami i gospodyniami domowymi, które mają zbyt wiele czasu. Nic bardziej mylnego – planowanie posiłków to propozycja dla zapracowanych oraz mających kłopoty ze zbilansowanymi i zdrowymi posiłkami osób. Co więcej – sprawdza się zarówno w przypadku osób samotnych oraz tych z dużymi rodzinami.
Po co planować?
Planowanie posiłków może zaoszczędzić sporo czasu. I choć czasami niełatwo ogarnąć tygodniowe menu dla całej rodziny (zwłaszcza gdy mamy grymaszące dzieci) i bywa, że trzeba temu poświęcić nawet kilkanaście minut, to bilans jest i tak zawsze dodatni.
Dobrze zaplanowane menu to mniej codziennego stresu, mniej czasu spędzonych na gotowaniu (wiele rzeczy możemy przygotować wcześniej lub wykorzystać do kilku dań), szybsze i krótsze zakupy. Dzięki planowaniu posiłków skończymy też z marnowaniem jedzenia.
Jak się za to zabrać?
W planowaniu posiłków pomoże znajomość gustów żywieniowych domowników. Dobrze mieć żelazny zestaw sprawdzonych potraw z gatunku tych, co to smakują każdemu i lawirować pomiędzy nimi, kulinarne eksperymenty zostawiając na luźniejsze dni tygodnia lub wakacje. Nie zapomnijmy także wrzucić w plan posiłków wszelkich przekąsek (tych w domu i tych zaplanowanych na „mieście”).
I jeszcze jedno – to plan posiłków, a nie strategia finałowego meczu, wszelkie odstępstwa od niego i zmiany to nie zbrodnia!
Hurtem łatwiej!
Przygotowania bardziej pracochłonnych potraw i półproduktów najlepiej zaplanować w wolne dni. Wtedy możemy pokroić i przygotować wszystko to, co nadaje się do dłuższego przechowywania i zamrożenia (jak bazy do zup lub warzywa do pieczenia). Część rzeczy można także zacząć dzień wcześniej – wieczorem ugotuj ryż na następny dzień lub namocz ciecierzycę.