Może być też autobus bądź metro, jeżeli występuje w waszym mieście. Ja natomiast nie ruszam się bez książki z domu, gdy wiem, że czeka mnie dłuższa podróż komunikacją miejską. Czytelników podobnych do mnie nie brakuje. Każdego dnia widzę kogoś, kto czyta, siedząc w autobusie. Niewiele z tych książek to miły obowiązek. Znacznie częściej czytamy, gdy musimy. Popełniamy harakiri na swoim kreatywnym umyśle i tak już pustym z powodu braku dobrej fabuły. Księgarnie używające w nazwie członu „tania książka” rozpleniły się po całej Polsce. Mimo tego nie widzę tłumów we wnętrzach. Tylko Empik gromadzi czytelników, którzy muszą rozpychać się między półkami. Jest kilka rodzajów książek, które poleciłbym do czytania w podróży do pracy. Oto kilka propozycji, które przypadną wam do gustu.
1. Biografie – łączą naukę z opowiadaniem historii. Naukę wynosimy, czytając o życiu i decyzjach człowieka przedstawionego w biografii. Natomiast fabułą jest całość historii. Szczególnie dobrze czyta mi się książki opisujące życie sportowców.
2. Literatura faktu – słyszeliście o książce „Lekkostronniczy. Jeszcze więcej”? Dla młodych ludzi to najlepszy przykład tego gatunku. Tak naprawdę to najbliższa ciekawemu człowiekowi literatura dziennikarska. Sytuacje w niej przedstawione są nam znane, ale opisane szczegółowiej.
3. Religia – jak zachęcić do czytania osobę starszą? Wystarczy wybrać się na pocztę po książkę o tematyce religijnej. Jest tego mnóstwo i warto się nimi zainteresować, jeżeli wasze zainteresowania są raczej niewielkie, a wiara stanowi ważną część życia.
4. Fantastyka/Sci Fi – nie mogło jej zabraknąć. Lekka książka o tematyce fantastycznej pozwala zapomnieć o polityce, problemach w pracy, stresie oraz niewygodzie jazdy autobusem.