Powoli zaczynam się rozglądać za kupnem nowego auta. Jakie cechy ma mieć bezpieczny samochód, by spełniał wyśrubowane wymogi mojej i mojej żony? Wszak kobiety zwracają uwagę na inne detale niż mężczyźni. Dla mnie liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo wydajność oraz niezawodność w trakcie jazdy.
A oto 7 warunków, jakie musi spełnić mój przyszły samochód:
- Ma mieć porządne systemy bezpieczeństwa, tzn. takie, które reagują na każdą zmianę w trakcie jazdy: elektromechaniczne wspomaganie kierownicy to podstawowy wymóg.
- ASR – czyli antypoślizgowy system, który zapobiega bukowaniu się kół na śliskiej powierzchni oraz w momencie, kiedy kierowca doda zbyt wiele gazu.
- Porządne uchwyty na dziecięcy fotelik, które są zintegrowane z siedzeniami. W razie stłuczki fotelik zatrzyma się na miejscu, a nie wyrwie z mocowań. Bezpieczeństwo mego dziecka jest najważniejsze.
- Czołowe i boczne poduszki powietrzne oraz funkcja przypominająca o niezapiętych psach bezpieczeństwa. Czasami z rozpędu zapominam je zapiąć i dobrze, gdyby istniał czujnik przypominający mi o tym.
- Kontrola trakcji i ESP – auto trzyma się jezdni i zapobiega nagłym zmianom i poślizgom. Świetna sprawa, zwłaszcza w zimie i okolicach później jesieni, kiedy na drogach robi się szczególnie niebezpiecznie.
- Dobre światła hamowania – ostatnio Skoda wypuściła pulsujące światła podczas ostrego hamowania, które ostrzegają kierowców przez zbyt gwałtowną rekcją na drodze. Fajna sprawa, chciałbym wypróbować. W trakcie deszczu i mgieł z pewnością są lepiej widoczne niż zwykłe światła hamowania.
- Sztywne i wysokie nadwozie, które stworzy strefę bezpieczeństwa w przypadku wypadku. Nie ma nic gorszego niż nadwozie składające się jak harmonijka w trakcie ewentualnego wypadku.
Dodatkowo myślę także o funkcji odzyskiwania części energii podczas hamowania i opcji automatycznego wyłączania silnika podczas postoju. Możecie mi coś dobrego polecić?
Zapytałem mojej połówki, czego oczekuje od samochodu. Usłyszałem, że chciałaby mieć panoramiczny dach, zestawy schowków, opływowy kształt auta, spory bagażnik oraz… ładne felgi przy oponach. Ach te kobiety!
