Nasze matki i babki zachwycone były pojawieniem się plastikowych reklamówek oraz opakowań. W końcu nic się nie wylewało, nie tłukło, siatki nie rozrywały i były na tyle tanie, że bez żalu można je było wyrzucić. Plastikowe opakowania, naczynia, patyczki do uszu, słomki i inne tego typu utensylia zawojowały świat. O ileż wygodnie pić lemoniadę w plastikowym, jednorazowym kubeczku „na wynos” niż na miejscu ze szklanki? Niestety odbiło się to niekorzystnie na naturze. Tutaj ekolodzy są zgodni – jeśli utrzymamy zużycie plastikowych śmieci na obecnym poziomie, ziemia stanie się jednym wielkim wysypiskiem. Dlatego narodził się trend less waste.
Czy jest less waste?
Czym jest less (w wersji bardziej radykalnej „zero”) waste? To nic innego jak ograniczenie (lub zniwelowanie) zużycia odpadów. Ten styl życia znajduje coraz więcej zwolenników i tylko z pozoru sprawia wrażenie skomplikowanego. Oto kilka rad dla początkujących:
- Na zakupy choć zawsze z własną, materiałową torbą. To rozwiązanie ma szereg korzyści. Torba wykonana z płótna nie urwie się pod ciężarem kilku jabłek, jest pojemna, nie musisz za nią płacić przy zakupach, no i najważniejsze – torby uszyte z różnokolorowych materiałów są piękne! A wybierać możemy spośród designerskich, ręcznie szytych lub bardziej zwykłych – siatkówkowych.
- Nie kupuj butelkowanej wody. Woda, która płynie w polskich kranach jest wodą zdatną do picia, niejednokrotnie plasując się w czołówce światowych standardów jakości (jak na przykład ta, którą piją krakowianie). Oszczędność nie tylko środowiska ale i pieniędzy. A podczas pobytu poza domem doskonale sprawdzą się plastikowe lub szklane bidony na wodę (są także specjalne butelki z filtrem węglowym).
- Zamiast folii spożywczej, woreczków śniadaniowych lub folii aluminiowej używaj pojemników na lunch lub bento. Kupić je możemy już za kilka złotych, choć te najdroższe i najlepiej wykonane kosztują ponad 100 złotych (zazdrość współpracowników w pakiecie). Dostępne są tez pojemniki szklane.
- Zminimalizuj ilość plastikowych torebek w jakie pakujesz produkty sprzedawane na wagę lub pieczywo. Nie musisz pakować wszystkiego do osobnych worków. Ciekawym pomysłem jest noszenie ze sobą własnych płóciennych toreb (można je wykonać samemu z cienkiej bawełny lub firanek).