Jeśli wierzyć mediom, Polacy zarabiają coraz lepiej, a co za tym idzie, powinni móc sobie na coraz więcej rzeczy pozwolić pod względem finansowym. Niestety, to tylko teoria, ponieważ jak widać w praktyce, ceny idą w górę, a zarobki stoją w miejscu, a przynajmniej nie nadążają w żaden sposób za inflacją. Na pewno bardzo odczuwają to posiadacze samochodów, których inflacja rzeczywiście bardzo dotyka.
Można by uznać, że jednym z najprostszych i najpewniejszych sposobów na obniżenie kosztów eksploatacji prywatnego samochodu jest zaprzestanie jazdy nim. Jest to faktycznie dość skuteczne, lecz wyjątkowo niepraktyczne. Ostatecznie, nie po to kupowaliśmy samochód, by teraz stał i kurzył się pod domem, prawda? Aby realnie obniżyć koszty przejazdów, warto zainteresować się…alternatywnymi formami zasilania.
Przykładem takiego rozwiązania jest gaz LPG. Jeśli jeździsz autem na benzynę, taki dodatek może zdecydowanie obniżyć Twoje comiesięczne wydatki na paliwo. Przede wszystkim dlatego, że pomimo ostatnich spadków cen na stacjach, koszty tankowania gazu cały czas stanowią zaledwie ułamek kosztów które poniesiemy tankując tylko i wyłącznie benzynę.
Gaz jest bezpieczny dla silnika!
Wielu kierowców ma pewne opory przed założeniem instalacji LPG do swojego samochodu, twierdząc, że jest to prosty sposób na to, by w krótkim czasie zepsuć silnik auta. Nic bardziej mylnego! O ile w latach 90, gdy układy LPG były, co tu dużo mówić, dosyć toporne, o tyle teraz takie ryzyko praktycznie nie istnieje. Pamiętajmy też, że te kilka czy kilkanaście lat temu, silniki samochodowe były nieco mniej wytrzymałe niż te, które produkowane są obecnie. W rezultacie, połączenie kiepskiej jakości instalacji LPG oraz niedbale wykonanego silnika dawało mieszankę wybuchową – auta często się psuły. Na szczęście, przy dzisiejszych technologiach możemy bez problemu założyć gaz do niemal każdego auta. Nie należą do rzadkości też przypadki, gdy auta zasilane LPG bez problemu przejeżdżały setki tysięcy kilometrów.