Drobne rany, otarcia i skaleczenie to coś czemu zazwyczaj poświęcamy mało uwagi. Odkażamy, naklejamy plaster lub dwa i szybko zapominamy o problemie. U w pełni zdrowego człowieka zarówno drobne rany, jak i te głębsze (np. pooperacyjne), goją się zazwyczaj szybko i bezproblemowo. Kłopoty zaczynają się dopiero wtedy, gdy organizm nie jest w stanie poradzić sobie z procesem gojenia rany.

Kłopoty cukrzyków
Niegojące lub trudno gojące się rany to problem, z którym często spotykają się chorzy na cukrzyce lub osoby z upośledzonym układem naczyniowym. Kłopotliwe bywa także leczenie owrzodzeń, odleżyn oraz ran zainfekowanych lub zajmujących dużą powierzchnię ciała (przykładem są rozległe oparzenia). W takich przypadkach, aby pomóc chorym, należy sięgnąć po specjalistyczną wiedzę z zakresu leczenia ran.
Leczenie ran to skomplikowany proces. Dobór metod wykorzystywanych przy wspomaganiu gojenia zależy od wielu czynników, takich jak: rozległość rany, jej głębokość, występowanie martwicy tkanek, obecności infekcji oraz schorzeń towarzyszących.
Opatrunek – najlepiej specjalistyczny
Najprostszą i najmniej kłopotliwą metodą leczenia ran jest zastosowanie specjalistycznych opatrunków. Ze względu na łatwą dostępność, możliwość zastosowania w domu i dużą skuteczność, to właśnie opatrunki (hydrokoloidowe lub zawierające związki srebra) są wybierane przez lekarzy jako podstawowy oręż w walce z trudno gojącymi się ranami.
Rodem ze Średniowiecza?
Budzącą kontrowersje, choć stosowaną także w szpitalach, jest metoda leczenia ran za pomocą ran. Ten sposób wydaje się być żywcem wyjęty z historycznych książek, jednak nie sposób odmówić mu skuteczności. Larwy stosuje się najczęściej przy ranach zakażonych oraz tych, w których doszło do sporych rozmiarów martwicy.
Skalpelem na ranę
Zdarza się i tak, że mimo najszczerszych chęci powyższe metody zawodzą. Wtedy sięga się zazwyczaj po działa cięższego kalibru – chirurgiczne opracowanie rany lub terapia podciśnieniowa (czasami obie równocześnie). Na szczęście w większości przypadków już samo zastosowanie opatrunków przynosi efekty, metody te należą więc do ostateczności.