Ryby od zawsze kojarzyły mi się z czymś niesmacznym. Zdanie zmieniłem ostatniej soboty, kiedy to w moje ręce wpadł śledź po cygańsku, a konkretnie pyszna sałatka przygotowana przez kumpla. Postanowiłem poszperać trochę w sieci na temat ryb i znalazłem kilka ciekawych informacji na ich temat.
Jedz ryby!
- Zawierają cenny, nienasycony kwas tłuszczowy omega 3, który obniża poziom złego cholesterolu oraz zapobiega powstawaniu zakrzepów i zatorów w układzie krwionośnym;
- Są bardzo niskokaloryczne! 100 dag dorsza, pstrąga lub halibuta to zaledwie 100kcal! W przypadku śledzi i makreli to zaledwie 200kcal, czyli ponad połowę mniej niż w mięsie wieprzowym;
- Są lekkostrawne, nie powodują obciążenia układu pokarmowego;
- Zawierają mnóstwo cennych witamin i mikroelementów, a także wysoko przyswajalne białko;
- Zawarta w rybach witamina D chroni przede osteoporozą.
- Usprawnia pracę mózgu dzięki wysokiej zawartości fosforu;
- Cena dobrej ryby często nie różni się od cen wieprzowiny, jest też znacznie tańsza niż wołowina lub cielęcina.
Ryby w kuchni
W moim rodzinnym domu ryby przygotowywało się zawsze w jednej formie: na patelni, głęboko smażone w tłuszczu. Może dlatego tak niechętnie po nie sięgałem, niemniej przeprowadzka do większego miasta i wymiana kulinarnych doświadczeń sprawiła, że na nowo odkryłem bogaty smak ryb. Można je grillować, piec w piekarniku, wędzić, przygotować w urządzeniu do gotowania na parze, a także stworzyć pyszną bazę do zupy rybnej. A propos wspomnianej sałatki, gdzie główną rolę gra śledź po cygańsku – gotowy przepis możecie znaleźć tutaj: http://rybyswiata.pl/ryby-slonowodne/na-slodko-sledzie-po-cygansku/.
Ryby morskie czy słodkowodne?
Najwięcej zdrowego tłuszczu mają ryby morskie, jednak i te pochodzące z jezior i rzek zawierają mnóstwo cennych składników odżywczych. Warto mieć na uwadze, iż a naprawdę liczy się sposób ich przygotowania, bowiem nawet najlepszego dorsza lub śledzia można zepsuć, smażąc go w głębokim tłuszczu lub obficie polewając olejem. Kupując gotowe paluszki rybne, zachęcam do czytania etykietek ze składem dania, bowiem często okazuje się, że jeden paluszek zawiera zaledwie 25-35% mięsa z ryb, a reszta to mąka, tłuszcze i przyprawy.