Teraz wprawdzie mamy maj, ale sezon wzmożonego zagęszczenia ślubów właśnie się rozpoczyna. Ja sam muszę tego lata iść na aż dwa! Średnia to dla mnie przyjemność, choć weselem samym w sobie nie pogardzę. Ja ne muszę martwic się o sukienkę, buty to, czy makijaż mi przetrwa. Problem jest tylko jeden. Trzeba by przynieść jakiś prezent.
Koperta wystarczy?
Jasna sprawa – moglibyśmy dać pieniądze. Tylko że to naprawdę najtoporniejsze ze wszystkich możliwych rozwiązań. W niektórych relacjach wręcz nie przystoi dać samej tylko koperty. Ja mam na przykład wesele brata w planach, więc wiem, że muszę się bardziej postarać. Czasem bywa też tak, że trzeba dać kopertę, i coś jeszcze, jakiś souvenir, niezbyt drogi, ale by była pamiątka do podziwiana. Różnie to bywa.
Coś ładnego do kawy
Moim pierwszym typem jest… serwis stołowy do kawy. Może się wydać, że to także pomysł taki sobie. Każdy ma jakieś tam kubki, filiżanki w domu. No ale właśnie – jakieś! Każda filiżanka z innej parafii, obtłuczone kubki, jakieś firmowe napisy, ułamane uszka… mi, jako kawoszowi z prawdziwego zdarzenia, naprawdę to przeszkadza. Wiem też, że osoby, które chcę obdarować, naprawdę używałyby eleganckich filiżanek i dzbanka. Poniżej typowo włoski, a przy tym nowoczesny serwis kawowy rodem aż ze słonecznej Sycylii.
Źródło: www.kasbahouse.com
Młynek
A może młynek do kawy? Tak, wiem że ciągle trzymam się tego tematu, ale sam o tym marzę. Można kupić i młynki w stylu retro, i dość nowoczesne, bo… elektryczne – coś dla leniuchów takich jak ja. Ale nie jest to bardzo drogi prezent, więc przemyślcie to, jeśli mace podobny problem.
Źródło: www.aromatkawy.pl
Weekend w SPA
Wejściówka do SPA lub na basen? Wbrew pozorom może być to prezent, który ucieszy nowożeńców najbardziej. To chyba w ogóle coś, co ucieszy każdego i z każdej możliwej okazji. Pod warunkiem, że obdarowana osoba ma na to czas… Ale w końcu to tylko dwa dni, a od czego jest miesiąc miodowy?
Źródło: http://www.liveit.se
Profesjonalna zastawa lub komplet garnków
Nie jest sekretem, że wiele osób mieszka razem przed ślubem. Ale też mało kto ma wówczas na mieszkaniu pełne wyposażenie kuchenne. Zwykle są tam jakieś stare garnki jeszcze z akademika, pojedyncze rzeczy podarowane przez mamę, przypadkowo kupione naczynia. Takim parom na pewno przydadzą się zastawy stołowe oraz komplety… garnków i patelni. Tu polecam raczej klasyczne, proste, i najlepiej nowoczesne produkty – warto na przykład zainteresować się „zdrowotnymi” garnkami Philipiak. O naczyniach marki Philipiak opinie w sieci są bardzo dobre, może więc postawić na tę lub podobną, polską firmę?
Źródło: Philipiak
Dzieła sztuki – ale nietuzinkowe
Niech tylko to będzie coś oryginalnego, i zarazem coś, co spodoba się parze. Wiem, nie jest to takie proste, ale jeśli dobrze znasz nowożeńców, możesz wiedzieć, co od razu pokochają. Rzeźba do domu lub ogrodu, ładny obraz, rękodzieło, rzeźbiona szafa – wszystko zależy od naszej pomysłowości i możliwości finansowych!
Źródło: psiaterapia.blox.pl
Stary obrus…
I wreszcie mój może głupi, ale przynajmniej oryginalny koncept. Z tym że nie sadźcie po pozorach – tak „stary’ obrus wcale nie musi być tanim podarunkiem ślubnym! Swego czasu moja koleżanka zapłaciła za tak na Allegro kilka stówek, ale był wart swojej ceny, bo robiony na szydełku i w ogóle sprzed iluś tam lat. Na pewni żaden ze mnie znawca, ale to ciekawsza dekoracja niż jakaś tam chińska masówka czy nawet obrusy z Ikei. I może to mieć nawet motyw ludowy, na przykład rodem z naszych rodzinnych stron.