Rynek inwestycji finansowych to rynek bardzo zmienny i nierówny. Z jednej strony można zyskać sporo, z drugiej – ryzyko też jest niemałe. W ciągu wielu lat na finansowych giełdach ludzie zyskiwali miliony i równocześnie tracili fortuny całego życia. Jak bardzo jest to ryzykowna gra, uświadamiają nam co jakiś czas, bardziej lub mniej drobne, afery finansowe, jak choćby ta najbardziej świeża z funduszami Meridian Fund Management.
Kłopot z gotówką
Inwestorzy funduszy MFM odnotowują problemy z wypłaceniem zainwestowanych pieniędzy. Firma inwestowała bowiem w fundusze, które sprzedać niełatwo, szybko topniejące rezerwy gotówkowe ujawniły problem. Inwestorzy narzekają także na złą politykę zarządzania funduszami, brak transparentności, problemy z komunikacją i pozyskiwaniem informacji oraz brak możliwości weryfikacji sytuacji finansowej funduszy.
Winny, czy niewinny?
Zamieszane w całą sprawę jest także W Investments i zarządzający firmą Piotr Wiśniewski. To właśnie ten dom maklerski, jak twierdzi artykuł zamieszczony w forsal.pl, odpowiedzialni są za pomysł z inwestowaniem w produkty alternatywne i zaangażowanie w sprzedaż funduszy duże banki (m.in. Alior Bank). Firma zarządzająca aktywami została ponoć później sprytnie sprzedana – obecnie trwa nierozstrzygnięty konflikt pomiędzy Piotrem Wiśniewskim (na stronie Domu Maklerskiego W Investments można przeczytać jego oświadczenie) a nowymi zarządzającymi, podczas gdy inwestorzy czekają na wypłatę swoich środków, coraz bardziej obawiając się kolejnych finansowych niespodzianek i dalszych strat.
