Stary Rok pomału dobiega końca. Przed nami Nowy, 2020. Jak co roku, obiecujemy sobie po nim wiele. Tradycyjnie składamy sobie oraz innym mnóstwo deklaracji, noworocznych postanowień i obietnic. I jak to bywało w latach ubiegłych, także i teraz jedno z pierwszych miejsc na naszej liście postanowień zajmują zdrowy styl życia i nieco zdrowszy sposób odżywiania. Jednak stare nawyki zmienić nie łatwo – o wiele prościej i szybciej żywić się fast foodami na mieście, kupić na obiad mocno przetworzone gotowe potrawy lub zamówić tłustą pizzę. Oto więc garść porad, o tym jak czcze obietnice przekuć w sukces.
Zacznij od zmiany myślenia i obalenia kilku mitów:
- Przywykliśmy uważać, że pyszne jedzenie to jedzenie tłuste, bardzo ostre i słone lub słodkie – jednym słowem niezdrowe. Nic bardziej mylnego. Zdrowe, zbilansowane posiłki również mogą cieszyć nasze podniebienia smakiem, a oczy wyglądem. Smak i aromat potraw zależy wyłącznie od naszych kulinarnych umiejętności oraz doboru przypraw.
- Kolejny mit, na jaki można często natrafić to ten o czasochłonności zdrowych potraw. To oczywiście wierutna bzdura. Pyszne i zdrowe posiłki można przyrządzić szybko i sprawnie. Kluczem do sukcesu jest dobra organizacja pracy oraz wybieranie dań prostych i nieskomplikowanych.
- Duża część osób chcących zmienić swoje nawyki żywieniowe uważa, że po przejściu na zdrową dietę już nigdy nie skosztuje soczystego burgera lub bezowego tortu. Podejście „wszystko albo nic” nie pomaga w realizacji zamierzeń. Co więcej – jest całkowicie niesłuszne. Świat się nie zawali, a nasze wyniki badań nie posypią jeśli raz na jakiś czas kusimy się na coś o dużej zawartości cukru lub tłuszczu.
Te zasady zapamiętaj!
Czym jednak, tak właściwie, jest ta otoczona wieloma mitami zdrowa dieta? To po prostu nic innego, jak sposób odżywiania, który dostarcza naszym organizmom wszystkich niezbędnych składników pokarmowych i minerałów. Równocześnie eliminuje te elementy pożywienia, które mają negatywny wpływ na jego funkcjonowanie. Zdrowy sposób odżywiania bazuje na kilku podstawowych zasadach:
- gotowanie w małej ilości wody – w ten sposób w przyrządzanych przez nas potrawach pozostanie więcej składników pokarmowych i substancji odżywczych, które najczęściej wypłukiwane są przez wodę (i wraz z nią wylewane).
- Smażenie bez tłuszczu lub w jego małej ilości – smażenie, choć jest to najsmaczniejszy sposób obróbki termicznej, bywa także mało zdrowe. Aby ograniczyć jego zgubny wpływ na organizm, unikajmy używania oleju oraz zbyt długiego smażenia (najlepiej potrawy lekko obsmażyć, a potem zblanszować).
- Gotowanie na parze to idealny sposób, żeby wykorzystać moc witamin zaklętą w warzywach. Dzięki tej metodzie przyrządzania pożywienia, zachowujemy najwięcej makro i mikroelementów. Uzyskujemy także bogactwo smaku i to bez konieczności przyprawiania!
- A skoro już o przyprawach mowa – sól nie jest naszym sprzymierzeńcem. Oczywiście jej niewielkie ilości nas nie zabiją, jednak pamiętajmy, że, według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, nie powinniśmy przekraczać dawki 5 gramów soli na dzień (to zaledwie jedna łyżeczka). Bez obaw jednak sięgajmy po zioła i wszelkie naturalne przyprawy. Poprawią nie tylko smak potraw, ale i przemianę materii.
- Potrawy przyrządzaj, w miarę swoich możliwości, od podstaw. Do minimum ogranicz spożycie żywności przetworzonej. Ugotowanie pomidorowego sosu trwa niewiele dłużej niż pójście do sklepu i kupienie słoika z gotowym sosem do makaronu, a domowe zupy przebijają smakiem te z puszki. W ten sposób wiemy co jemy, unikamy także zbędnych dodatków, takich jak cukier (obecny praktycznie w każdej gotowej potrawie) oraz nadmiar soli.
Kuchenni pomocnicy
Brzmi skomplikowanie? To tylko pozory. Tak naprawdę zdrowe gotowanie jest dziecinnie proste. Szczególnie we współczesnym świecie pełnym kuchennych udogodnień i nowoczesnych sprzętów. Naszymi sprzymierzeńcami w tej dziedzinie są dobre gatunkowo garnki i naczynia. Fachowcy i znani kucharze, tacy jak chociażby ulubieniec mediów Karol Okrasa lub znana wszystkim sportsmenka oraz promotorka zdrowego trybu życia Anna Lewandowska, zachwalają garnki marki Philipiak Milano. Skąd ten ich zapał i czemu te naczynia warte są swojej ceny?
Philipiak Milano – w służbie zdrowiu
Przede wszystkim garnki Philipiak Milano czynią gotowanie zdrowych potraw dziecinną igraszką. Dzięki zastosowanym przy ich produkcji innowacyjnym technologiom bez trudu ugotujemy ziemniaki z małej ilości wody, usmażymy bez tłuszczu każde mięso, a dzięki specjalnemu naczyniu ugotujemy na parze każde warzywo (lub kluski na parze według przepisu babci). Nie ma więc w tym dziwnego, że Instytut Żywności i Żywienia nadał garnkom właśnie tej firmy znak profilaktyki cholesterolowej.
Jakość na światowym poziomie
Garnki oferowane nam przez firmę Philipiak Milano cechuje najwyższa jakość i dbałość o szczegóły. Szlachetna stal użyta w procesie produkcji nie wchodzi w reakcję z pożywieniem (tak może się to zdarzyć w tanich naczyniach wykonanych z aluminium lub stali gorszej jakości) i jest gwarantem ich trwałości. Wykonane nowoczesnymi metodami i przy użyciu tak wysokiej jakości materiałów naczynia są, tym sposobem, antyalergiczne oraz antybakteryjne. Bez trudu kumulują one ciepło skracając proces gotowania i zachowując jakość przyrządzanych potraw. Szereg innowacyjnych rozwiązań zastosowanych przez producentów wpływa na poprawę jakości pożywienia. A wszystko to w otoczeniu niebanalnego i eleganckiego włoskiego wzornictwa. W ich bogatej ofercie, poza garnkami ze stali nierdzewnej, znajdziemy także wysokiej jakości noże kuchenne, eleganckie sztućce o nietuzinkowym wzornictwie, a także porcelanę o najszlachetniejszym pochodzeniu (Fine Bone China).
Na pochwałę zasługuje również wszechstronność tych włoskich garnków. Doskonale sprawdzają się na tradycyjnych kuchenkach gazowych, podczas gotowania na kuchniach elektrycznych, nie straszna im także nowoczesna indukcja. Co więcej, naczyń tych możemy również używać w piekarniku!
Firmowe salony tej marki możemy odwiedzić w Krakowie, Warszawie, Łodzi, Wrocławiu oraz Poznaniu. Warto tam zajrzeć, chociażby po to, aby na własne oczy przekonać się o wysokiej jakości naczyń Philipiak Milano. Jak głosi sama firma – najwyższa jakoś to ich znak rozpoznawczy.